Spotkanie delegacji ze Lwowa z burmistrzem Jerzym Rębkiem: Delegacja Szkoły Średniej Nr 24, która wzięła udział w uroczystości nadania Gimnazjum Nr 1 imienia Orląt Lwowskich, w poniedziałek 1 czerwca spotkała się w ratuszu z burmistrzem Miasta Radzyń Jerzym Rębkiem oraz wiceburmistrzem Tomaszem Stephanem. - Jesteście dla nas bardzo ważni - wasza obecność i aktywność wola działania, bycia z Macierzą inspiruje nas, mieszkających w Polsce - mówił do lwowian włodarz Radzynia.

W spotkaniu uczestniczyła delegacja Szkoły Średniej nr 24 im. Marii Konopnickiej we Lwowie: Łucja Kowalska - dyrektor i  nauczycielka tej szkoły Weronika Apriłaszwili oraz uczniowie: Tomasz Grabek, Marta Motal, Tatiana Semeniuk, Anna Gazołyszyn. Gimnazjum Nr 1 im. Orląt Lwowskich reprezentowali: dyrektor Bożena Płatek, nauczycielka Barbara Dudzińska, pedagog Krystyna Mocarz oraz uczniowie Bartosz Twarowski, Natalia Koczkodaj i Sandra Grochowska.

Burmistrz Jerzy Rębek opowiedział gościom o mieście: jego historii, zabytkach, życiu kulturalnym miasta oraz o zakładach pracy. Mówił o przemianach politycznych w Polsce po 1989 roku i o lokalnym samorządzie.
Dyrektor Łucja Kowalska zaprezentowała Szkołę Średnią Nr 24 im. Marii Konopnickiej we Lwowie. W ubiegłym roku placówka obchodziła 70-lecie istnienia, jest jedną z dwóch najstarszych polskich szkół na terenie Ukrainy. Przyjęła imię poetki pochowanej na Cmentarzu Łyczakowskim. Funkcjonuje w ukraińskim systemie oświatowym. Językiem wykładowym jest język polski, choć nie ma statusu szkoły mniejszości narodowej. Nauczyciele tej szkoły są autorami podręczników i tłumaczeń, programów nauczania, m.in. języka polskiego.
Szkoła jest znana w polskim środowisku we Lwowie. Ma jeden ciąg klas od I do XI (szkoła początkowa klasy I-IV, podstawowa V-IX, która kończy się tzw. małą maturą i średnia, która obejmuje klasy X-XI). Dzięki współpracy z różnymi fundacjami i organizacjami w Polsce szkoła ma sztandar, jest bogato wyposażona w pomoce naukowe. Współpracuje ze szkołami w Polsce noszącymi imię Marii Konopnickiej i Orląt Lwowskich.

Nauczycielka języka polskiego i autorka podręczników do języka polskiego Weronika Apriłaszwili  podkreśliła, że jest to szkoła rodzinna, gdyż uczą się w niej kolejne pokolenia - absolwenci szkoły przyprowadzają tu swe dzieci. Dodała też, że we Lwowie istnieją liczne instytucje kultywujące polskość, rozwijające  życie kulturalne. Sprawnie działa Towarzystwo Miłośników Lwowa, Federacja Organizacji Polskich na Ukrainie, gazeta i telewizja noszące nazwę "Kurier Galicyjski", Radio Lwów, telewizja Po Lwowsku, polskie przedszkola i szkoły. - Gromadzimy się wokół swoich kościołów, jesteśmy wspierani przez konsulat polski, prężne jest harcerstwo polskie na Ukrainie, organizujemy konkursy, które pomagają kultywować polskość oraz nawiązywać kontakty z Macierzą - wymieniała Weronika Apriłaszwili
Jednym z nich jest konkurs recytatorski i plastyczny "Maria Konopnicka dorosłym i dzieciom", który odbył się już 22 razy i w którym uczestniczyła młodzież z Gimnazjum Nr 1 w Radzyniu, zajmując czołowe miejsca.
W rozmowie poruszono temat trudnych stosunków polsko-ukraińskich w przeszłości i wysiłkom w budowaniu przyjacielskich relacji między obydwoma narodami, czemu sprzyja wymiana młodzieży. Wspomniano o studentach z Ukrainy studiujących na polskich uczelniach, ale także o przyszłych medykach, którzy wybrali cieszącą się wspaniałą renomą Akademię Medyczną we Lwowie (obecnie studiuje tam ponad 400 osób z Polski).
Okazało się, że troje uczniów z 11 klasy Szkoły Średniej ze Lwowa zadeklarowało chęć studiowania w Polsce: Tomasz Grabek - informatyki, Tatiana Semeniuk - prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, a Marta Motal - pedagogiki. Najmłodsza utalentowana artystycznie Anna Gazołyszyn, jeszcze nie zadeklarowała chęci studiowania na określonym kierunku, za to głęboko wzruszyła wszystkich, gdy na pytanie, czy spodobało jej się w Polsce odpowiedziała: - Tu jest moja Ojczyzna.
Burmistrz Jerzy Rębek w imieniu Komitetu Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży oraz na prośbę ordynariusza siedleckiego bp. Kazimierza Gurdy przekazał młodzieży ze Lwowa - zarówno Polakom jaki Ukraińcom - zaproszenie na to spotkanie. Przypomniał, że przed spotkaniem z papieżem Franciszkiem w Krakowie. - Chcemy przyjąć młodzież z całego świata, a co by było, gdyby was nie było! - zapraszał włodarz Radzynia.
Spotkanie zakończyło się wymianą podarunków oraz wspólnym śpiewem dumek - po polsku i ukraińsku.

Delegacja Szkoły Średniej Nr 24 podczas pobytu w Polsce nie tylko wzięła udział w uroczystościach w Gimnazjum Nr 1, była także okazja do zwiedzenia Radzynia - jego zabytków i zakładu pracy - Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek oraz ciekawych miejsc na Lubelszczyźnie. W niedzielę była to wycieczka do Nałęczowa i Kazimierza, w poniedziałek goście ze Lwowa odwiedzili Szkołę Orląt w Dęblinie. Jako najbardziej wzruszający moment uznali fragment powietrznego pokazu akrobatycznego sześciu "Iskier", które w czasie lotu zostawiły na niebie białe i czerwone smugi dymu.