obraz026W sali kameralnej Radzyńskiego Ośrodka Kultury 16 maja gościł Dariusz Czerniak, który zaprezentował wystawę zdjęć oraz zrelacjonował swoją wyprawę do Tybetu. Prelekcji towarzyszyło „slajdowisko” – pokaz multimedialny z tradycyjną muzyką tybetańską w tle.

Podróżnik przyznał, że sam się „wprosił” do Radzynia. Kilkanaście lat temu przejeżdżał przez nasze miasto i zobaczył wspaniały pałac, o którym wcześniej nic nie wiedział, a chciał poznać jego historię. Niedawno się dowiedział ponadto, że Radzyń jest miejscem spotkań z podróżnikami. Skorzystał z okazji, gdy podróżował między Białymstokiem a Sandomierzem i zaproponował zorganizowanie spotkania na temat swojej podróży do Tybetu.

– Jesteśmy już tak rozpoznawalni, że często otrzymuję propozycje od podróżników. Jest to bonusowa odsłona „Spotkań” – między zaplanowanymi, ponumerowanymi – i tym razem ze względu na spontaniczność bez tabliczki – mówił gospodarz spotkania Robert Mazurek.

Dariusz Czerniak na co dzień jest konstruktorem maszyn i wykładowcą na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Jego pasją są podróże, które najczęściej odbywa z żoną Grażyną. Od 40 lat związany jest z turystycznym środowiskiem akademickim Gliwic. W przeszłości wspinał się w Tatrach, Alpach i w Himalajach. Na Pomorzu Zachodnim przepłynął kajakiem 120 rzek. Natomiast wśród dalekich kierunków podróży znalazły się Indie, Nepal, Chiny i Tybet.

Tytuł spotkania brzmiał: „Tybet. Wokół Świętej Góry Kajlas”. Wyprawę do Tybetu traktuje jako podróż życia i wyjątkowo odbył ją bez żony – choć nie samotnie, bo była to wyprawa grupowa oraz zorganizowana w sposób niezwykle skrupulatny.

Podróżnik rozpoczął od prezentacji geograficznej wyżyny określanej jako Dach Świata – liczącej ok. 2,5 mln km² i wznoszącej się średnio na wysokość 4000–5000 m n.p.m., a więc najwyżej położonej na Ziemi. Następnie opowiedział, jak przemierzał koleją, busem oraz pieszo ponad pięć tysięcy kilometrów przez niezwykły, barwny i tajemniczy kraj.

Kolej tybetańska została otwarta w 2006 r. – jest najwyżej na świecie położoną drogą żelazną, stąd podróżuje się nią prawie jak samolotem: wagony są zamknięte hermetycznie, wyposażone w aparaty tlenowe. Ma nawet swój hymn pod wymownym tytułem „Droga do nieba”. Podróż do stolicy Tybetu Lhasy trwa 44 godziny i - jak wynikało z fotografii – nie wszyscy mają w wagonach miejsca siedzące. Kolej biegnie przez obszar wiecznej zmarzliny, na której latem robi się bagno. Dlatego Chińczycy zbudowali 200-kilometrową estakadę, której słupy wbite są 20 m w głąb ziemi.

Kolej dowiozła podróżników do stolicy Tybetu Lhasy. Po skolonizowaniu Tybetu przez Chińczyków (w 1949 r. został podbity i wcielony do Chińskiej Republiki Ludowej) Tybetańczycy stanowią 10% ludności stolicy. Są widoczni – po stroju, skupieniu i modlitwie. O Tybetańczykach podróżnik mówił bardzo ciepło: – Nie są zainteresowani dobrami ziemskimi, pieniądz nie ma dla nich wartości, skupieni są na życiu wewnętrznym; nie wyciągają też pieniędzy od turystów. Wielu z nich idąc ulicą w jednej ręce trzyma młynek w drugiej „male” – przedmioty służące do modlitwy. Kochają muzykę, która jest wszechobecna; jeśli jej nie słychać na ulicy, przechodnie nucą sobie pod nosem. Wiele obiektów jest obwieszonych proporczykami o pięciu kolorach symbolizujących 5 żywiołów, w wielu miejscach znajdują się wręcz sterty kamieni modlitewnych – z wykutym i pokolorowanym tekstem. Podróżnik opisywał wygląd sklepów, gdzie pełno biżuterii charakterystycznej dla Tybetu z turkusów i korali oraz kwarcu, młynków modlitewnych, talizmanów; mówił o potrawach, budowlach, wśród których znajdują się nieliczne ocalałe świątynie i klasztory buddyjskie.

Zgrzytem w barwnym obrazie miasta są wszechobecne patrole Ludowej Policji Zbrojnej. Czego nie dostrzegą policjanci – uchwycą tysiące (w całych Chinach – setki milionów) kamer monitorujących każdy krok mieszkańców. Monitoring zamontowany był też w autobusie, którym turyści przebyli 1350 km dzielących stolicę od celu wyprawy – góry Kajlas. Co w tym dziwnego? – kamery śledziły nie tylko drogę przed pojazdem, ale też to, co dzieje się wewnątrz, zachowania pasażerów i obrazy przekazywały do Urzędu Bezpieczeństwa.

Po podróży okazało się zresztą, że kierowca też był... policjantem. Na trasie znajdowało się 15 punktów kontrolnych, które podróżni mogli przekraczać w określonej, wyznaczonej wcześniej godzinie – stąd częste postoje, które wykorzystywali na spotkania z ludnością, fotografowanie tybetańskiej fauny i flory. Dariusz Czerniak sporo miejsca poświęcił jakom, które umożliwiają ludziom egzystencję w niezwykle surowym klimacie: są zwierzętami jucznymi i pociągowymi, dostarczają pożywienia – mięsa, mleka, ale także wełny i skór na odzież, kości na narzędzia, odchodów na opał...

Po dotarciu do celu podróży uczestnicy grupy podjęli trud pieszego obejścia góry, co zajmuje 3 dni. Kajlas ma kształt piramidy, wypływają z niej 4 rzeki. Uważana jest przez Tybetańczyków jako święta góra, jej obchodzenie przez wiernych traktowane jest jako oczyszczenie z grzechów.

Na odbycie podróży wokół góry pozwolenie otrzymuje rocznie ok. 8 tys. osób, w tym tylko ok. 200 przedstawicieli innych państw świata niż Chiny. Dlatego Dariusz Czerniak uważa swą wyprawę za wyjątkową.

Na pamiątkę pobytu w Radzyniu gość spotkania rozdał słuchaczom serduszka, jakie przekazywał napotkanym Tybetańczykom w dowód wdzięczności za udzieloną pomoc i gościnę, w rewanżu otrzymał od organizatora pamiątkowy medal „Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami” potwierdzony certyfikatem nr 38.

Na spotkanie zaprosił Burmistrz Radzynia Podlaskiego Jerzy Rębek, a także organizatorzy: Radzyńskie Stowarzyszenie „Podróżnik”, Radzyński Ośrodek Kultury oraz Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne PTTK nr 21 przy I LO w Radzyniu Podlaskim. Sponsorami wydarzenia były: firma drGerard, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Radzyniu Podlaskim. Patronat nad wydarzeniem objął ogólnopolski miesięcznik „Poznaj Świat”.

obraz001
obraz002
obraz004
obraz005
obraz006
obraz007
obraz008
obraz009
obraz011
obraz013
obraz015
obraz016
obraz017
obraz018
obraz019
obraz020
obraz021
obraz022
obraz025
obraz026
obraz028