dsc 0529102. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II radzyńscy rowerzyści uczcili rajdem na trasie o długości 102 km. Start odbył się ok. godz. 8 w niedzielę 22. maja spod Krzyża Papieskiego znajdującego się na osiedlu Satuń. W rajdzie uczestniczyło blisko 40 osób. Organizatorzy imprezy to Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Radzynska Grupa Rowerowa "I LO i Przyjaciele".

Historię krzyża przypomniał Tadeusz Pietras. - Ten Krzyż upamiętnia narodziny, ale dla nieba, czyli śmierć papieża Jana Pawła II. W kwietniu 2005 roku została zorganizowana Młodzieżowa Droga Krzyżowa. Na spotkaniu organizacyjnym w I Liceum Ogólnokształcącego z ówczesnym kustoszem Sanktuarium i proboszczem parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy – ks. prał. Henrykiem Hołoweńką padł pomysł, by krzyż, który będzie niesiony podczas nabożeństwa, stanął na osiedlu Satuń. Przez kilka lat do tego miejsca dochodziła Droga Krzyżowa z Sanktuarium MBNP w Niedziele Palmowe. Kiedy w 2016 roku został postawiony Krzyż na skwerze 1050-lecia Chrztu Polski, to miejsce stało się celem Dogi Krzyżowej. Od 4 lat skwer był miejscem startu rajdów Radzyńskiej Grupy Rowerowej. Tym razem rajd wystartował spod Krzyża Papieskiego na osiedlu Satuń, dzięki czemu wiele osób dowie się o istnieniu tego miejsca – mówił  Tadeusz Pietras.

Burmistrz Jerzy Rębek zaznaczył, że jest pod dużym wrażeniem inicjatywy 102-kilometrowego rajdu dla uczczenia 102. rocznicy narodzin św. Jana Pawła II. - Żyjemy w takim czasie, miejscu i okolicznościach, gdy szczególnie odczuwamy potrzebę odniesienia się do autorytetu, a takim autorytetem pozostaje dla nas Papież-Polak - mówił włodarz Radzynia. - Ojciec święty kochał sport, uważał go za ważny środek integralnego rozwoju człowieka, sam uprawiał wiele dyscyplin, także jazdę na rowerze. Niech słowa św. Jana Pawła II „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście” prowadzą was dziś w drodze – życzył burmistrz Jerzy Rębek.

Ks. prał. Roman Wiszniewski proponował, by uczestnicy potraktowali rajd nie jak rozrywkę, ale trud ofiarowany Panu Bogu w określonej intencji. Tym bardziej, że pogoda w niedzielę była zmienna. - Nie zawsze będzie wiatr w plecy – mówił ks. Roman Wiszniewski.

Tuż przed startem uczestnicy rajdu wręczyli Certyfikaty najlepszych organizatorów rajdów rowerowychTadeuszowi Pietrasowi (RGR "I LO i Przyjaciele" i Markowi Topyle (MOSiR). - Za nami już tysiące przejechanych razem kilometrów, nasi przewodnicy wymyślają trasy, planują rajdy jedno- i kilkudniowe, czasem wcześniej na rowerach sprawdzają drogę – mówiła Ewa Soczyńska.

Marek Topyła (MOSiR) dziękował za pomoc w zaopatrzeniu i zabezpieczaniu rajdu firmom drGerard i i Cyclo Sky Serwis.

DSC_0478
DSC_0480
DSC_0482
DSC_0483
DSC_0484
DSC_0485
DSC_0494
DSC_0496
DSC_0497
DSC_0500
DSC_0504
DSC_0507
DSC_0510
DSC_0511
DSC_0512
DSC_0513
DSC_0517
DSC_0518
DSC_0519
DSC_0521
DSC_0529