Przyjęcie budżetu Miasta Radzyń Podlaski na 2016 rok poprzedziła dyskusja nad projektem uchwały budżetowej. Sesja odbyła się 29 grudnia.
Likwidacji "Radzynia" nie będzie
Radny Jakub Jakubowski pytał o źródła finansowania bieżącego utrzymania zespołu pałacowo - parkowego, na co zarezerwowana została kwota 936 037 zł.
W związku z tym, że w projekcie budżetu nie zarezerwowano pieniędzy na skatepark, co postulowała grupa młodzieży, złożył wniosek o dodanie stosownego punktu. Zaproponował znalezienie kwoty 100 tys. zł na budowę skateparku w 2016 r. - Skąd wziąć pieniądze? Proponuję nie wydawać gazety „Radzyń”. Myślę, że ta kwota mogłaby stąd pochodzić.
Radny miał też inny pomysł - odebrania po 50 tys. zł z budżetu ROK-u i MOSiR-u: - Z uwagą prześledziłem wydatki na ROK i ta kwota uległa zmniejszeniu o 56 tys. zł. Wielokrotnie mówiono o tym, że „Grot” kosztował 2 razy więcej, więc może z budżetu ROK można byłoby zdjąć jeszcze 50 tysięcy.
Sprawę kwoty przeznaczonej na zespół pałacowo-parkowy wyjaśniła skarbnik Anna Woźniak. Na bieżące utrzymanie obiektu nie jest potrzebny milion. Kwota wskazana w projekcie budżetu na utrzymanie pałacu obejmuje wydatki bieżące w wysokości 504 470 zł oraz inwestycję - renowację rzeźb Redlera ze skrzydła wschodniego - 498 tys., na co złożono wniosek o dotację w wysokości 260 tys. zł.
W kwestii skateparku odpowiedział burmistrz Jerzy Rębek: - W uchwalanym projekcie budżetu nie ma środków zabezpieczonych na skatepark. To jest kwestia roku przyszłego lub zmian w budżecie na 2016 r. W czasie, gdy projektowaliśmy budżet, takich środków nie mogliśmy zabezpieczyć.
Wyjaśnił ponadto, że w Radzyńskim Ośrodku Kultury środki zostały zmniejszone o 56 tys. zł, co było to możliwe w związku ze zmianami organizacyjnymi, jakie zostały tam poczynione. Dalsze ograniczanie budżetu jest niemożliwe, bo w kwocie, jaka zostanie przekazana do ROK w formie dotacji, są zabezpieczone środki jako udział własny na profesjonalne oświetlenie sceny oraz cały jej wystrój.- Od 2011 roku ze strony sanepidu ROK ma wręcz nakaz dokonania tych zmian. Staramy się o środki pomocowe, zechcemy to zrealizować w 2016 r. - wyjaśniał burmistrz.
Wiceburmistrz Tomasz Stephan poinformował z kolei, że nie ma takiej kwoty, jaką wskazał radny Jakub Jakubowski -100 tys. zł na „Biuletyn Informacyjny Miasta Radzyń” (na gazetę zarezerwowano 37 tys. zł). - Na całą promocję miasta zarezerwowano 120 tys. zł. Gdybyśmy zdjęli z promocji miasta 100 tys. zł, na nic nie byłoby nas stać w tej dziedzinie stać – odpowiedział wiceburmistrz.
Podczas głosowania wniosku Jakuba Jakubowskiego o zdjęcie z „Biuletynu Informacyjnego Miasta Radzyń” 100 tys. zł, wniosek poparł tylko jeden radny – Jakub Jakubowski. Przeciw było 8 radnych, 6 wstrzymało się od głosu. Nie przeszedł również wniosek radnego Jakuba Jakubowskiego, by na skatepark przeznaczyć po 50 tys. zł proponowanego budżetu ROK i MOSiR (za było 2 radnych, 5 wstrzymało się od głosu, 8 było przeciwnych).
Radny Jacek Piekutowski złożył wniosek, aby w odpowiednim momencie w przyszłym roku przypomnieć radnym o sposobie uchwalania budżetu: - Te wnioski, które zgłasza kolega, to powinny paść na komisji. Na sesji powtarza się tylko te wnioski, które nie przeszły na komisji, a chce się zainteresować nimi całą radę. Należało radnych, przynajmniej tych, co pierwszy raz pełnią funkcję radnych, przeszkolić, na czym rzecz polega.
Zwiększone wpływy z podatku gruntowego i zmniejszone z spółek miejskich
Z kolei radny Marek Zawada zwrócił uwagę, że w projekcie budżetu znalazły się większe o 100 tys. zł przychody z podatku od nieruchomości. - Czy to są te przychody ze zwiększonego podatku gruntowego od szpitala? - Pytał również o przyczynę niższych niż w ubiegłym roku wpływów ze spółek miejskich. – Czy to jest spowodowane gorszymi wynikami tych spółek? - interesował się radny Zawada.
- Nie ma to żadnego związku z gorszą kondycją naszych firm komunalnych. Spółki są w świetnej formie, dobrze się rozwijają. Niższy dochód z dywidend spowodowany jest tym, że w tych firmach zaplanowano wiele inwestycji – odpowiadał burmistrz Jerzy Rębek. W PUK chodzi o modernizację ujęcia wody, wymianę części sieci wodociągowej, w PEC – zaplanowano modernizację ciepłowni, rozwój sieci oraz doprowadzenie do sytuacji, gdy wyeliminowana zostanie potrzeba kupowania CO2. - Podobnie w przypadku PKS mogę wyrazić satysfakcję, że firma radzi sobie, kupuje nowy tabor, 80 rodzin żyje z firmy komunalnej – wyjaśniał włodarz miasta. - Prowadzimy monitoring sytuacji w spółkach, gdy będą miały duże dochody, na pewno podzielą się z nami, ale nie chcąc sprawy komplikować na początku roku, podchodzimy ostrożnie do dywidend - dodał Jerzy Rębek.
Odniósł się również do zasygnalizowanego problemu wpływu od podatku gruntowego. - Jego wysokość szacujemy na podstawie deklaracji podatkowych, jakie otrzymujemy od podatników. Jeśli chodzi o podatek gruntowy od SP ZOZ, to dotychczas nie wpłynęła żadna odpowiedź z Samorządowego Kolegium Odwoławczego dotycząca sporu UM i SP ZOZ dotyczącego wysokości stawki podatku od nieruchomości – wyjaśniał burmistrz. Dodał, że jeśli Samorządowe Kolegium Odwoławcze uzna racje SP ZOZ, zostanie wniesiona korekta do budżetu.
Problem remontu radzyńskich ulic
W dyskusji powrócił również temat remontu ulic: Podlaskiej i Warszawskiej, budowy chodnika do Zabiela. Tematy te podejmowali radna Bożena Lecyk oraz Krzysztof Stradczuk.
K. Straczuk zauważył, że na ul. Warszawską przeznaczone jest 50 tys. zł, stwierdził, że pilniejszy jest chodnik do Zabiela, zaproponował, by te pieniądze przeznaczyć na ten cel.
- Za 50 tys. zł nie odnowimy ulicy, te pieniądze zarezerwowane są na projekt przebudowy ulicy. Będę zabiegał o dotacje z programu budowy dróg lokalnych – zapowiedział burmistrz.
Radna Bożena Lecyk zakwestionowała dobre intencje burmistrza, przypominając spór o wybór dróg powiatowych do remontu – między Warszawską a Podlaską. - Prosiłam o porozumienie między Miastem a Starostwem. Odcinając się od Podlaskiej, podkreśla pan, że mieszkańcy Podlaskiej nie są mieszkańcami Radzynia, a przecież płacą podatki. Propozycja z strony powiatu została złożona, a miasto się nie dołożyło. Powiat nie ma tyle pieniędzy na zrealizowanie wniosku – mówiła radna.
Jerzy Rębek odpowiedział: - Pani radna, trochę mi przykro tego słuchać. Pani z góry zakłada, że jestem nieprzyjaźnie nastawiony do mieszkańców ul. Podlaskiej, co jest nieprawdą.
Przypomniał objazd po ulicach Radzynia, który miał zobrazować radnym dramatyczny stan wielu ulic Radzynia, które są drogami miejskimi i Miasto jest za nie odpowiedzialne, m.in. : Lendzinka, Truskawkowej, Łąkowej, Polnej. - Jestem burmistrzem miasta i muszę dbać o wszystkich mieszkańców. Dodał, że ul. Podlaska jest drogą powiatową i do zadań powiatu należy troska i inwestycje w drogi powiatowe. - Nie zwracam się do Powiatu o pomoc w utrzymaniu i inwestowaniu w drogi miejskie.
Zwrócił też uwagę, że Starostwo ogranicza dotacje na Miejską Bibliotekę Publiczną (z 45 do 30 tys. zł) oraz ROK, które to instytucje realizują również zadania powiatu. – Nie myślę, że to złośliwość, tylko efekt tego, że nie mają pieniędzy. Dlaczego istnieje przekonanie, że inni nie mogą dać, a miasto musi? Inni przeżywają problemy, miasto także – nie jest tak, że mamy nieograniczony zasób środków i możemy je wydawać w jednym czasie. My również prowadzimy działania oszczędnościowe. Jeśli pojawią się dodatkowe środki ( np. w wyniku działań oszczędnościowych czy zwrotu podatku VAT), to będziemy wspólnie decydowali o ich wykorzystaniu.
Przewodniczący Rady Miasta Adam Adamski zwrócił uwagę, że w związku z urealnianiem dochodów i wydatków budżet jest w ciągu roku wielokrotnie zmieniany, radni będą mogli dokonywać korekt. - Wnioski radnych dotyczące budżetu nie zostały zlekceważone, ale w miarę możliwości finansowych będą realizowane, gdy budżet zostanie ubogacony o następne dochody.
Po zamknięciu dyskusji odbyło się głosowanie. Za przyjęciem budżetu głosowało 8 radnych, 7 wstrzymało się od głosu, nie było głosów przeciwnych.