IMG 3057Dość nietypowo – bo w ciemnościach – kustosz galerii Oranżeria Arkadiusz Kulpa otworzył wystawę Adama Korszuna pt. „Pozwól mi wejść”.

- Cechą charakterystyczną malarstwa Adama są portrety… ale w większości są to portrety kobiet. Maluje je od wielu lat, nie będę pytał dlaczego, mam nadzieję, że sam za chwilę nam to wyjaśni - rozpoczął A. Kulpa.

- Portrety kobiet są pełne zagadek, wstrząsające, dlatego je maluję, by te emocje jakoś zatrzymać. Ja przyznam się, idę trochę na łatwiznę, łatwiej jest malować coś ciemnego, dodać nieco jasnego i coś się buduje, tak zwane wyciąganie światła z mroku - mówił Adam Korszun.

A skąd te ciemności na początku wystawy? Jak twierdzi autor, nie chciał, aby wszystko było od razu widać. - Po części chciałem trochę pobudzić fantazję a po drugie chciałem ludzi zatrzymać. Często po uroczystym otwarciu wystawy i po sztandarowym: „zapraszam do oglądania wystawy” wszyscy wychodzą, bo już obejrzeli co mieli obejrzeć. Ja chciałem tą przyjemność bycia z „widzami” zostawić sobie na koniec – spuentował artysta.

IMG_3055.JPG IMG_3056.JPG IMG_3057.JPG

IMG_3059.JPG IMG_3061.JPG IMG_3063.JPG

IMG_3064.JPG IMG_3066.JPG IMG_3067.JPG

IMG_3068.JPG IMG_3069.JPG IMG_3070.JPG

IMG_3071.JPG IMG_3072.JPG IMG_3073.JPG

IMG_3076.JPG IMG_3077.JPG IMG_3078.JPG

IMG_3079.JPG IMG_3082.JPG