Problem z podatkiem od gruntów, jaki SP ZOZ ma zapłacić miastu, powstał w związku z wprowadzeniem obowiązującej od 1 lipca 2011 r. Ustawy o działalności leczniczej. Do końca bieżącego roku powinna zapaść decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego, rozstrzygająca wątpliwości dotyczące właściwej stawki podatku. - Umorzenie zaległości podatkowych jest możliwe, ale musi to się dokonać zgodnie z prawem – komentuje sytuację burmistrz Jerzy Rębek.

ROK 2014

Interpretacja Ustawy o działalności leczniczej z 2011 r. wskazuje jednoznacznie, że ZOZ-y są instytucjami prowadzącymi działalność gospodarczą. W związku z tym grunty należące do SP ZOZ należało zaszeregować jako "pozostałe grunty związane z działalnością gospodarczą". W tym przypadku stawka podatku w bieżącym roku wynosi 0,80 zł.

SP ZOZ Radzyń jednak w latach 2012, 2013 i 2014, wykazywał w deklaracji, iż jego grunty nie są związane z działalnością gospodarczą i naliczano stawkę jak dla gruntów pozostałych (w roku bieżącym jest to 0,20 zł za m2).

Jeszcze za poprzedniej kadencji samorządu -  w kwietniu 2014 r. organ podatkowy, którym w tym przypadku jest Urząd Miasta, wezwał SP ZOZ do złożenia korekty deklaracji na podatek od nieruchomości. Powodem było zastosowanie w złożonej deklaracji niewłaściwej stawki podatkowej w odniesieniu do budynków i gruntów oraz zmniejszenie powierzchni użytkowej budynku.

Stosowna korekta została złożona dopiero po ponownym wezwaniu z dnia 30 maja 2014 r. W deklaracji podatkowej zastosowana została obowiązująca stawka w podatku od nieruchomości dla budynków, podano przyczyny zmniejszenia ogólnej powierzchni użytkowej budynku, natomiast stawka w odniesieniu do gruntów pozostawiona została na dotychczasowym poziomie. Podatnik tłumaczył, iż grunty znajdujące się w użytkowaniu SP ZOZ-u nie są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

W związku z tym Urząd Miasta jako organ podatkowy wystąpił z wnioskiem o sporządzenie opinii prawnej w zakresie właściwego opodatkowania gruntów będących w posiadaniu SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim. W opinii prawnej z dnia 8 sierpnia 2014 r. czytamy: "... do podmiotu, jakim jest SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim należy zastosować najwyższą stawkę podatkowa, albowiem grunty będące w jego posiadaniu należy traktować jako grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej".

ROK 2015

W deklaracji z roku 2015 w wystąpiła niejasność, gdyż ZOZ wykazał tam, iż grunty są de facto związane z działalnością gospodarczą, ale wpisano stawkę nieprawidłową - 0,20 zł. W związku z tym w marcu 2015 r. SP ZOZ został wezwany przez organ podatkowy (UM) do złożenia korekty, lecz tego wówczas nie dokonał.

Konsekwencją tego było, zgodnie z procedurą zawartą w Ordynacji podatkowej, wszczęcie z urzędu postępowania podatkowego celem określenia wysokości zobowiązania na 2015 r. Stosowana decyzja została wydana w czerwcu 2015 r. Ta decyzja nie została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Co więcej - ZOZ zapłacił różnicę w podatku i dokonał dopłat za podatek z poprzednich miesięcy tego roku.

W związku z tym, działając zgodnie z ustawą o finansach publicznych i ordynacją podatkową, Urząd Miasta musiał zażądać korekty zobowiązań z lat poprzednich.

SP ZOZ nie złożył korekt deklaracji na podatek od nieruchomości za lata 2012-2014, w związku z czym po przeprowadzonym postępowaniu podatkowym z urzędu została określona wysokość zobowiązań w podatku od nieruchomości za poszczególne lata. W sumie chodzi o kwotę ok. 150 tys. zł.

Dwa miesiące na rozpatrzenie sprawy

Tym razem SP ZOZ skorzystał z przysługującego mu prawa i odwołał się od tych decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białej Podl. Organ wyższej instancji ma dwa miesiące na rozpatrzenie odwołania. Do końca bieżącego roku powinna zapaść decyzja rozstrzygająca wątpliwości co do zastosowania właściwej stawki podatku od nieruchomości dla gruntów będących w posiadaniu SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim.

- Nie ulega wątpliwości, że szpital prowadzi działalność niezwykle ważną i w interesie społecznym jest, by jak najlepiej funkcjonował – mówi burmistrz Miasta Jerzy Rębek. Włodarz dodaje, że jeśli szpital złoży do Urzędu Miasta stosowny wniosek  o umorzenie czy też rozłożenie na raty i odpowiednio udokumentuje podanie, burmistrz będzie mógł podjąć decyzję zgodnie z prawem i przepisami, biorąc pod uwagę oczywiście dobro mieszkańców miasta i powiatu. - Będziemy w tej sprawie współpracować z kierownictwem ZOZ-u, bo zależy nam na dobru pacjentów w nie mniejszym stopniu jego dyrekcji – deklaruje Jerzy Rębek.