Dziś rozpoczęły się prace konserwatorskie rzeźb zdobiących bramę zachodnią Pałacu Potockich. Warto przy tej okazji, mijając zabytek, spojrzeć w górę i uświadomić sobie, z jakim skarbem mamy do czynienia. Rzeźby Redlera dekorujące rezydencję Potockich w Radzyniu stanowią ewenement w skali europejskiej i najcenniejszy element zespołu pałacowo-parkowego. Są jedynym tak kompletnie zachowanym zespołem rzeźbiarskim tego artysty.

Ich autor był jedną z najwybitniejszych i najbardziej twórczych postaci w dziedzinie rzeźby swej epoki. Ważne jest wreszcie nie tylko to, że poszczególne rzeźby prezentują wysoki poziom artystyczny. Warto zwrócić uwagę, że cały zespół tworzy jedność ideowo-artystyczną, mającą za zadanie apoteozę rodów właścicieli, zasług i męstwa przodków, podkreślenie ich szczególnej pozycji społecznej, ukazanie rezydencji jako gniazda cnót, aspiracji artystycznych właścicieli oraz wielkiej miłości łączącej małżonków Eustachego i Mariannę Potockich.

O twórcy rzeźb zdobiących radzyński Pałac Potockich

Johann Chrisostomus Redler należał do wąskiego grona rzeźbiarzy, którzy w latach 40.-60. XVIII wieku stworzyli szkołę rzeźby rokokowej w Polsce. W tym gronie był postacią najważniejszą – obok Johanna Plerscha, który jednak zajmował się głównie rzeźbą przeznaczoną do kościołów. Redler realizował zamówienia do rezydencji magnackich, m.in. dla Czartoryskich, hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego, generała artylerii litewskiej Eustachego Potockiego i ministra saskiego Heinricha Brühla. Pod koniec życia, gdy zabrakło zleceń magnackich, pracował dla króla Stanisława Augusta m.in. na Zamku Królewskim.

O jego życiu nie da się wiele powiedzieć, nieznane są daty narodzin i śmierci. Prawdopodobnie był narodowości niemieckiej, urodził się ok. 1710 r. W Warszawie pojawił się w połowie lat trzydziestych. W 1737 roku wziął ślub z Anną Marią Kitzinger, która współpracowała z mężem jako dekoratorka, której specjalnością było malowanie tkanin i tapet w chińskim stylu – także dla radzyńskiego pałacu. W Warszawie miał duży warsztat, gdzie realizował swe rzeźby, był współdzierżawcą (z kamieniarzem Michaelem Dollingerem) kamieniołomu w Skale koło Kunowa. Regularnie współpracował architektem Jakubem Fontaną.

Wyspecjalizował się w rzeźbie o tematyce świeckiej - kamiennej, monumentalnej ornamentalnej oraz figuralnej — głównie w dekoracjach na potrzeby architektury pałacowej oraz w wolno stojącej rzeźbie ogrodowej.

Znawcy podkreślają wszechstronność i jednocześnie imponującą łatwość warsztatową rzeźbiarza. Najważniejsze cechy jego dzieł to: "celne studium anatomiczne postaci, tematyka i typologia figur (np. pełne żywiołowości i wyrazistości putta, alegorie, dekoracje heraldyczne), układy draperii oraz rozmach, dynamizm i malowniczy charakter kompozycji wraz z całościowym wyrazem stylowym" oraz "niespokojna faktura" (cyt. za Anna Oleńska http://www.wilanow-palac.pl/johann_chrisostomus_redler_rzezbiarz_magnacki_w_xviii_wieku.html).

Ponadto był konkurencyjny cenowo, elastyczny w relacjach z inwestorami, dlatego nie brakło mu zamówień. Redler realizował ogromne zlecenia, pozostawił po sobie ogromny dorobek.

Od 1743 r. przez niemal 30 lat współpracował z Janem Klemensem Branickim, właścicielem pałacu w Białymstoku, który zyskał miano polskiego Wersalu, i Warszawie na Podwalu. Od połowy lat 40 Redler pracował dla rodziny Czartoryskich planowana była przebudowa w stylu rokoka siedziby w Puławach, jego rzeźby zdobią balustrady tarasu górnego i schodów ogrodowych pałacu w Wilanowie.

Radzyńskie rzeźby – dziełem życia Redlera

Dziełem życia Redlera okazała się jednak "radzyńska dekoracja, ze względu na skalę, zróżnicowanie, jak i stopień zachowania" – pisze Anna Oleńska. "Składa się na nią kilkadziesiąt rzeźb figuralnych (w tym liczne putta), kartusze herbowe, akroteria, panopliony, ubrane w bujną i fantazyjną ornamentykę rocaille".

W dodatku, podczas gdy do naszych czasów dotrwały jedynie fragmentarycznie zespoły rzeźb w Białymstoku, Wilanowie i Puławach, „radzyński Pałac Potockich jest ewenementem, gdyż zespół dekoracji autorstwa Redlera przetrwał niemal w całości".

Wystrój rzeźbiarski rezydencji Eustachego Potockiego Redler wykonywał etapami, prawdopodobnie w latach 1752-176. Jego kamienne rzeźby stanowią dekorację elewacji korpusu i skrzydeł oraz oranżerii w ogrodzie (również zdobiły wnętrza pałacu). Być może jego autorstwa jest również sztukatorska scena przedstawiająca Zefira i Florę na tympanonie w elewacji ogrodowej.

Rzeźb jest kilkadziesiąt, mają wspólną ideę: apoteozę rodów właścicieli, podkreślenie szczególnej pozycji społecznej oraz wielkiej miłości łączącej małżonków Potockich, a także zaprezentowanie pałacu jako świątyni sztuki, co uwidocznione zostało najmocniej w bramie zachodniej i dekoracji oranżerii.

Stąd w dekoracji spotkamy nie tylko liczne kompozycje heraldyczne (znajdziemy je np. na korpusie głównym od strony dziedzińca oraz na bramie zachodniej), ale także odniesienia mitologiczne i historyczne. W pałacowej rzeźbie odnajdziemy rózgi liktorskie, trofea złożone z nasadzonych na pale antykizowanych zbroi, gałązki palmowe symbolizujące cnotę heroiczności (Virtus Heroica). Heroiczność cnót właścicieli podkreślano przez przedstawienia tryumfalne, takie jak panoplia, spolia hostium czy jeńcy” s. 507.

Jakub Sito w artykule „Fenomen rzeźb Johanna Chrisostoma Redlera” ( „Radzyń Podlaski. Miasto i rezydencja” - praca zbiorowa pod redakcją Grażyny Michalskiej i Dominiki Leszczyńskiej, s. 107-115) podsumował: "Dekoracja rzeźbiarska pałacu Potockich w Radzyniu podporządkowana była idei ukazania rycerskiej siedziby generała artylerii litewskiej jako gniazda cnót, zwłaszcza męstwa i odwagi. Znaczenie heroizujące miało niewątpliwie posągi Herkulesów. Ozdobiony nimi pałac stawał się siedzibą cnót, zwłaszcza Virtus Heroica (łac. Cnota Bohaterstwa), co w Radzyniu wzmocniono poprzez tradycyjne w ikonografii nowożytnej przedstawienia tryumfalne: panoplia, spolia hostium (red. motywy broni i uzbrojenia ochronnego) figury jeńców. Dokonując apoteozy Potockich , posłużono się niejednokrotnie symboliką antyczną, m.in. motywem rzeźbionych rózg liktorskich, stylizowanych na antyczne motywów uzbrojenia itd.

Rzeźby na bramie zachodniej pałacu

Renowacja rzeźb rozpocznie się od tych usytuowanych na bramie zachodniej – reprezentacyjnej, paradnej, i obecnie elementu najbardziej widocznego od strony miasta, tworzącego częsty motyw fotograficzny.

Elewacja skrzydła zachodniego - tej od strony miasta - uzyskała najbogatszą w całym zespole dekorację, tu skupiły się wszystkie wątki, jakie znajdziemy w bogatej ornamentyce pałacu.

Nad przelotem bramy umieszczona została kompozycja heraldyczna. Tworzą ją dwa zetknięte ze sobą, oparte o skałę kartusze z herbami: Potockich (Pilawa, czyli krzyż dwuipółramienny) oraz Kątskich (Brochwicz - skaczący jeleń). Nad nimi widnieje ścianka rocaille'owa, na której umieszczona została otwarta korona. Kompozycję uzupełniają dwa putta (postaci dziecięce), girlandy z liści dębu, gałąź palmowa oraz elementy militarne – lufa armaty i sztandar.

Po obu stronach kompozycji heraldycznej, nad pilastrami (występy w murze w formie płaskich kolumn) znajdują się dekoracje narożne (tzw. akroteriony) o charakterze militarnym . Od północy jest to kask z pióropuszem i sztandar oparty o pień drzewa, od południa – bęben wojskowy i sztandar.

Nad bramą zachodnią mamy też dwie postacie kobiet – młodych, pełnych wdzięku, w wyszukanych pozach, ubranych w bogato udrapowane suknie. Symbolizują one Architekturę Cywilną – od północy i Architekturę Wojskową ( od południa).

Architektura Cywilna ma diadem na głowie, w prawej ręce trzyma cyrkiel, w lewej wspartej na kolumnie trzyma zwój. O kolumnę oparta jest karta z planem budowli pałacowej. Stojące obok niej putto trzyma pod pachą kątomierz.

Architektura Wojskowa stoi obok modelu baszty, na nim wsparty jest plan twierdzy bastionowej, towarzyszy jej putto siedzące na cokole, z otwartą książeczką.

Wieża na narożach ma dekoracje (akroteriony) w formie panopliów (złożonych z elementów broni i uzbrojenia ochronnego). Są tam kaski, kirysy (napierśniki) szyszaki, rycerskie i ratajskie, antyczne kaski z pióropuszem, gałęzie palmowe.

Od strony dziedzińca główną dekorację tworzą dwie kompozycje przedstawiające mitycznego herosa – boga zwycięstwa - Herkulesa w walecznej pozie, z podniesioną, gotową do ciosu maczugą. Z lewej strony jest to scena walki z Cerberem, z prawej – z Hydrą. (Od razu trzeba dodać, że po przeciwnej stronie dziedzińca, nad bramą wschodnią mamy dwie kolejne grupy z Herkulesem Z lewej strony jest to "Herkules walczący z Lwem Nemejskim", a z prawej – "Herkules walczący z Bykiem Kreteńskim").

Herkules był mitycznym herosem, który za niezawinioną zbrodnię na własnej rodzinie został skazany przez wyrocznię delficką na wykonanie 12 niewykonalnych prac. Wśród nich były cztery przedstawione w rzeźbach Redlera umieszczonych na bramach radzyńskiego pałacu.

Dwunastym i ostatnim zadaniem Heraklesa było zejście do podziemnego świata zmarłych i przyprowadzenie z zaświatów trzygłowego psa – Cerbera, który strzegł wejścia do Hadesu.

Hydra z kolei był to potwór wodny – wąż o wielu głowach. Trudność z jego pokonaniem polegała na tym, że z jednej odciętej głowy wyrastało kilka nowych.

 

fot. Anna Wasak